Może aż tak źle nie jest, ale jestem bardzo rodzinna i dobrze mi z tym ;)
Najstarszym moim przodkiem, którego płytę nagrobną sfotografowałam jest mój prapraprapradziadek Ludwik Szweycer, zmarły w 1935 r. w Drzazgowej Woli, pochowany w Będkowie. Jego dzieci to m.in. Ewa za mężem hr Karolowa Skarbkowa, której imię stało się przyczynkiem do nazwania kolonii Ewcin, jak również mój 3xpradziadek Wincenty Szweycer.
Ludwik Stronczyński zm. 17.7.1835 r. |
W niedalekim Piotrkowie Trybunalskim leży natomiast mój praprapradziadek po kądzieli mojej Mamy - Kazimierz Stronczyński wraz ze swoją małżonką Klementyną z Bentkowskich. Kazimierza pasje mam w genach - myślę, że po nim jestem archeologiem, numizmatykiem i mam tę pasję ocalania od zapomnienia. On jako współzałożyciel i pracownik Komisji Starożytności większość swojego życia poświęcił na opracowywanie zabytków i ewidencjonowanie ich. Jego systematyka monet piastowskich do dziś nie ma sobie równych. Fajnie by było, żebym kiedyś dorównała przodkowi, bo to że go mam, to już nie moja zasługa.
Kazimierz Stronczyński zm. 10.11.1896 i Klementyna z Bentkowskich zm. 1.4.1886 r. |
Była wspomniana córka Michała i Antonilli... otóż Zofia z Orzechowskich, za mężem Aleksym Dzik - Kożuchowskim - moi prapradziadkowie leżą wraz ze swoją córką Marią Benigną Kożuchowską 1 voto Radziszewską 2 voto Szweycerową - moją prababką, a także jej mężem, a moim pradziadkiem Januszem Szweycerem i dwoma synami obojga Zbyszkiem i Staszkiem (poległymi w Kampanii Wrześniowej 1939 r.) w Łasku.
Natomiast moi pradziadkowie od strony Taty leżą w Krzeszowicach i w Tenczynku. Wstyd się przyznać, ale nie mogę znaleźć zdjęcia z Tenczynka grobu moich pradziadków Edwarda i Heleny dd. Kluz Merklingerów. W Krzeszowicach natomiast leżą rodzice mamy mojego Taty - Maria z Piętakiewiczów i Wojciech Wykowie.
Kolejni moi pradziadkowie - Maria dd. Mochlińska i Karol Stronczyńscy leżą w kw. nr 275 na warszawskich Powązkach. W ich grobie leży ich córeczka Zosia zmarła "w kołysce" w 1905 r., są 2 groby symboliczne ich synów - jeden Władysław zginął podczas służby w RAFie w 1941 r., drugi Konstanty przeżył wojnę, ale nie wrócił już do Kraju. Zmarł w Buenos Aires.
W tym grobie od 28 grudnia 2007 roku leży też mój Tatuś, dlatego jakoś niechętnie fotografuję ten akurat grób...
Dziadkowie:
Jak to zwykle bywa mam ich dwie pary, czyli czworo ;)
Rodzice mojej Mamy leżą w Alei Zasłużonych cmentarza Miłostowskiego w Poznaniu:
Hanna ze Stronczyńskich zm. 22.7.1996 i Andrzej Szweycer zm. 11.09.1990 r. |
Barbara Merklinger z d. Wyka zm. 5.7.1997 r. |
To tyle na dziś... ciąg dalszy nastąpi, bo grobów rodzinnych jest jeszcze cała masa... w Warszawie, Opolu, Poznaniu, Krakowie, w Anglii i w innych polskich, mniejszych miejscowościach, czy wioskach.